|
Schronisko dla zwierząt w Białymstoku Forum dla miłośników psów |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emila
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:26, 14 Gru 2008 Temat postu: Dalmatyńczyk.. do pilnej adopcji. MA DOM. |
|
|
Pies, młody. Wesoły, energiczny. Jak to dalmatyńczyk. Lubi dzieci, toleruje koty. Nie sprawdzony do psów, ale z suczkami się powinien dogadać.
Miał być wczoraj oddany do schroniska, ale może na szczęście go nie przyjęli. Pan zgodził się na takie rozwiązanie, że pies posiedzi u niego do czasu znalezienia mu przez nas domu. Staramy się jak możemy, żeby pies nie trafił do schroniskowego kojca, ale wiecie jak jest. Pan już raz chciał go oddać...
Sprawa naprawdę bardzo pilna. Pies, a przypominam, że dalmatyńczyki podszerstka nie mają, mieszka na podwórku. Nie wiem czy ma do dyspozycji w ogóle jakąś budę czy garaż
Ma coś z tylną nogą, prawdopodobnie utyka z zimna
Prosimy o pomoc, w imieniu psiaka. Może ktoś zaoferuje mu tymczas...?
23.12.08. psiak już w nowym domu Zamieszkał w Gródku.
Ostatnio zmieniony przez Emila dnia Wto 12:37, 23 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
XxNiusiaxX
Małomówny
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: białystok
|
Wysłany: Nie 16:03, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czemu właściciel chce go oddać ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuza911
Małomówny
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leśna;)
|
Wysłany: Pon 16:57, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Powiedział, że podrzucili mu go znajomi. Którym również ktoś go podrzucił...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emila
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:07, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
23.12.2008
Kropek pojechał do nowego domu.
Wszystko ok, nowi właściciele są bardzo zadowoleni. Pies kocha dzieci, jest posłuszny, aportuje piłeczkę, siada na komendę. W domu jest kot i nie ma zgrzytów. Jest tylko.. troszkę zboczony, na szczęście na stanowcze "nie" odpuszcza.
Myślę, że wszystko będzie w porządku, ale ostateczne hura powiem jak się pies zaaklimatyzuje za jakieś kilka tygodni. Jestem dobrej myśli.
Ostatnio zmieniony przez Emila dnia Wto 12:36, 23 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|