Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emila
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:24, 05 Maj 2007 Temat postu: Czy ktoś wie... ;( |
|
|
Witam. Mam problem z moim psem Reksem. 10 letni pies wieczorem bawił się i szalał i nic mu nie dolegało, nad ranem w okolicach podbrzusza pojawił się u niego jakiś guz, jakby worek z płynem w środku. Jest on dość duży. Jego wielkość zmienia się, raz jest napięty i duży, raz prawie go nie widać i jest „luźny”, a jeszcze innym razem widać go tylko i wyłącznie z jednej strony. Pies nie ma problemów z wypróżnianiem się, nie wygląda na to, aby ten guz powodował u niego jakieś bóle, zachowuje się normalnie, tylko zmniejszył się znacznie u niego apetyt (Reks ogólnie jest strasznym łakomczuchem).
Chciałabym się dowiedzieć, co może być przyczyną wystąpienia „worka” i co to w ogóle jest? Czy ktoś spotkał się z czymś takim u swego psa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vini
Małomówny
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:43, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Specjalistka od chorob psow to ja nie jestem. Ale wiem jedno: DO WETA !!!! Bo sama Cie pogonie !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
isabella7272
Małomówny
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BIAŁYSTOK
|
Wysłany: Nie 11:29, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Czy cos juz wiesz na temat tego guza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaskada
Małomówny
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:42, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
moze to przepuchlina lub jakis kaszak gon do wete!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emila
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:11, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Guz to najprawdopodobniej przepuklina... Weterynarz powiedział, że pies ma nikłe szanse na wybudzenie się z narkozy / z powodu posuniętego już wieku/ i decyzje mi pozostawił... Sama nie wiem... On się z powodu tego guza wcale nie męczy, normalnie sie wypróżnia, on go wcale nie boli i nawet nie zwraca na niego uwagi... Jeśc też zaczął normalnie.... Co by wyscie zrobili na moim miejscu? Nie chcę go stracic...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaskada
Małomówny
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:26, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jezeli z nim jest ok niema zadnych objawow to zostaw go w spokoju nie podawaj go operacji moj stary pies tez ma przepuchline juz od 4 lat i tak samo wete powiedział z powodu na wiek nie operowac go lepiej i zyje nic mu nie bedzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emila
Gaduła
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:35, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź Podjęłam juz decyzję- pies ma się dobrze, nic mu nie dolega, więc nie będę go operowac (znaczy nie ja tylko wet).
|
|
Powrót do góry |
|
|
foqsica
Początkujący
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:48, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nasza suka wybudziła się pieknie z narkizy mimo ze tez wet mówiła że moze sie nie wybudzic. A co do guza to nie chcę cie straszyc ale znaomych pies miał jakiegos takiego na brzuchu ze sie tam woda zbierała i niestety msieli uśpic.
|
|
Powrót do góry |
|
|