|
Schronisko dla zwierząt w Białymstoku Forum dla miłośników psów |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mona
Początkujący
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:05, 30 Sty 2007 Temat postu: piesek gdy są juz inne zwierzata w domku |
|
|
Witam serdecznie pisałam juz na forum ale niestety bez odpowiedzi może tak bedzie szybciej,chcielibysmy z mężem adoptować pieska jest tylko jeden problem mamy królika miniaturke chociaż wyrosniętą i nie wiem jaki piesek by się nadawał najlepiej,raczej na 100% jestesmy zdecydowani ze powinna to być suczka,zastanawiamy się czy szczeniaczek czy niekoniecznie,wazne aby piesek miał łagodny charakterek lub miał już kontakt lub był wychowywany z innymi tego typu zwietzętami,czy znalazł by sie taki w schronisku?
ps.kochamy wszystkie zwierzęta dlatego nie chcemy aby królik był zjedzony w końcu to członek rodziny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vinalle
Administrator
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:17, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Trudno nam powiedziec, który piesek byłby najlepszy. Nie znamy ich przeszłości i nie wiemy jak by się zachowywały w stosunku do innych zwierząt (zwłaszcza do królików). Moim zdaniem najlepiej byłoby gdybyście adoptowali szczeniaka i wychowywali go od samego początku w zgodzie z Waszą miniatutką. Wtedy mielibyście większą pewność, że wasze zwierzęta nie bedą ,,zjedzone".
|
|
Powrót do góry |
|
|
mona
Początkujący
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:05, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
dziękuje ci bardzo kochana Marlenko masz kontakt ze schroniskiem byłabym ci wdzięczna gdybys powiadomiła mnie jeżeli akurat bedą szczenięta w schronisku,wydaje mi sie że wezme suczke po pierwsze dlatego że mają troche inny instynkt,są wierniejsze i nie sądze aby była w stanie zjeść królika a po drugie słyszałam ze suczki nie są tak chętnie brane przez ludzi.Dobrze by było gdyby szczeniaczek był dosyć spokojniutki,pamietam ze często widać różnice po szcznięciach jesli chodzi o charakterek ja swojego pieska którego juz nie mam ponieważ miał nowotwór też zabrałam ze wsi,miał jeszcze brata który na poczatku bardziej mi sie podobał poniewaz był weselszym pieskiem mój natomiast spokojnie sobie cały czas spał i nie lubił byc w centrum uwagi,moja mama uparła się jednak i wziełysmy tego spokojnego.Pamietam że jak wiozłyśmy go do miasta był straszny lód na drodze ale ja się uparłam żeby jechać po pieska pomimo tego,musiałam mu śpiewać wszystkie kołysanki jakie znałam bo strasznie płakał,ale dzieki temu miał cudowne zycie choć tylko 8 letnie,nie tak jak jego brat zaniedbany na wsi.musze powiedzieć że to był strszał w 10 że zabrałysmy tego spokojniejszego szczeniaka.Dlatego byłabym wdzięczna gdybyś miała mnie na względzie i jesli tylko pojawi się jakaś spokojna suczka to powiadom mnie.
aha sorka za rozpisywanie się heh troszke sentymentalna jestem jeśli chodzi o pieski!a pomoc na razie jednemu chociaż pieskowi jest dla mnie bardzo wazna tymbardziej że chodzi o spędzenie z tym członkiem rodziny juz jak bedzie naprawde wielu lat!
i najwazniejsza sprawa nie wskazany jest pies myśliwski lub wilczury raczej mniejsze pieski,niestety tamte mogą zjeść tego królika
|
|
Powrót do góry |
|
|
BORA
Początkujący
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Białystok/Kraków
|
Wysłany: Czw 16:16, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mona jeżeli akurat nie ma szczeniaków w schronisku w Białymstoku to rozejrzyj się tutaj [link widoczny dla zalogowanych]
Baaardzo dużo szczeniaków szuka domu. Polecam suczkę, myślę, że jak od początku miałaby kontakt to by się przyzwyczaiła i pewnie nawet by się trochę opiekowała króliczkiem, suczki takie są opiekuńcze, a moja to lizus straszny, wszystkich liże
Jeżeli chciałabyś jakąś suczkę z dogomanii to pewnie warunkiem adopcji byłaby późniejsza sterylizacja, ale to chyba żaden problem Jeżeli wybrałabyś szczeniaka z miejscowości na trasie Kraków - Białystok to mogłabm przywieźć, bo często jeżdżę
Obejrzyj ten wątek [link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo dużo szczeniaków tam nie przeżywa, możesz uratować któremuś życie. Kilka jest obecnie w domach tymczasowych w Warszawie, trzeba zapytać jakie.
Tutaj jest 6 szczeniaków po małej suczce
[link widoczny dla zalogowanych]
Więcej zdjęć na stronach: 16, 19, 22, 24, 25, 37, 38, 47
|
|
Powrót do góry |
|
|
mona
Początkujący
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:17, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dziekuje bardzo ale to bardzo za pomoc .Troche mnie weterynarz wkurzył z którym mailowałam ostatnio,napisał że nie ma innej mozliwości niż ta aby królik na jakiś czas wrócił do klatki jak bedzie piesek w domku,tylko że jak ja wsadze królika do klatki choć od małego biega wilno a w dodatku zobaczy ze przez to co biega mu po domu to wtedy napewno o przyjaźni nie bedzie mowy,a sama wyczytałam że jesli w domu pojawi sie piesek mający od 9 do 11 tyg to szybko polubi króla i bedzie myslał ze są tacy sami czyli jakby brat lub siostra.Zapytam jeszcze jakiegoś weterynarza w Białymstoku no i mam taką znajomą babke która ma sklep zoologiczny,,Złota Rybka"ona się zna z praktyki,powie co mam robić.No i postanowilismy z mężem odkładać na razie niewielkie kwoty z wypłaty tak min 50zł moze uda się wiecej i przeznaczyć te pieniądze na pieski tylko nie wiem czy lepiej je komus dać czy za nie coś kupić?aha no i jakby co nadzieja nie jest stracona jesli teraz nie weźniemy szczeniaczka to za jakis 1 rok lub 1,5 roku bedziemy mieć kawałek swojej ziemi z domkiem i wtedy bedziemy mogli przygarnąć jeszcze jakies dwa pieski już dorosłe nawet.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|