Schronisko dla zwierząt w Białymstoku

Alltea · Gość

Już nie wiem co mogę jeszcze zrobić, aby odnalzeźć swego psiaka - uciekł mi w minioną niedzielę to jest 1 października 2006 r. w okolicy wsi Pomigacze - może się błąkać gdzieć po oklicy Księżyna i Kleosina. Pies jest duży, czarny ma obrożę, rasy flat cout retriver. Jest bardzo ufny i przyjacielski - bardzo za nim tęsknię i ogromnie się o niego boję, jeżeli ktoś widział mego Rudolfa proszę o kontakt pod nr 0 608 307 789. Zrozpaczona właścicielka

Vinalle

Szkoda, że kolejną osobę spotyka takie nieszczęście... Sad

Będziemy starali się w jakiś sposób pomóc.

Ja mieszkam w Księżynie więc będę rozglądała się za nim (zawsze zwracam uwagę na nowe psy błąkające się w mojej miejscowości). ...więc możesz liczyć na moją pomoc.

Paulina

Rozglądałam się, w schronisku Rudolfa nie ma...

alltea · Gość

Och,
mego psiaka nadal nie ma, w okolicy gdzie rozwiesiliśmy ogłozenia też nikt go nie widział. Wprawdzie ludzie dzwonili do nas że widzieli dużego, psa czarnego, w okolicy Niewodnicy Koryckiej, ale okazało się że to nie jest Rudolfik. Nasz psiak jest czarny ma długą miekką sierść i czarną obrożę. A ten którego widywano ma czerwoną obrożę i jest raczej brązowo-czarny. A już mialam nadzieję, pozostaje mi wierzyć że sam do nas wróci, choć to płonna nadzieje. Już dużo czasu upłyneło i boję się że ktoś go mógł wziąść bądź co gorsza błąka się gdzieś, a ja nie mogą go zlokalizować. Czuję się taka bezradna. Nawet nie wiem co mogłabym jeszcze zrobić....
Całym naszym nieszczęściem jest fakt, że pies uciekł od moich rodziców z działki a nie z naszego domu. A miejsca są od siebie w znacznej odległości.

kasia-456

Yyyhh ...

Mój nie wrócił Sad

... Już niedługo 3 miechy ... =/ Nie to żebym cie chciała dołować tylko mówię co się stało z moim. Mam nadzieję, że twój się znajdzie :*

kaskada

moja suczka tez zginela na poczatku wrzesnia szukałam jej ale to wszystko na nic. podejrzewam ze ktos ja ukradł poniewarz miała jedno nietypowe oczko błekitne a grugie brazowe była pregowano-biała i chrakterystyczny jej znak to błekitne lewe oczko i pregowana plamka na czole Crying or Very sad

kaskada

i do tego jeszcze była szczenna na dniach miała juz wydac swoje potomstwo Crying or Very sad

BORA

kaskada

nie miala rodowodu mi on nie jest potrzebny do tego zeby miec psa....a chcielismy miec szczenieta od niej....bo suka chociaz raz w swoim zyci powinna iec szczenieta do twojej wiadomosci....

kaskada

Co za nieodpowiedzialność ....o czym ty mi mowisz jezeli ludzie sa chamscy i kradna psa to ja tych ludzi nie rozumiem......bo sama nie przepadla napewno...bramka mogła byc otwarta ona nawet nie wychodziła bo wiedziała ze nie moze była posłuszna i nauczona co jej wolno co nie .....wiec niemow mi o odpowiedzialnosci!!!!!!!!!!!

Ewelina

Bora, to nie jest tak, że gdy wykastrujemy psa lub wysterylizujemy sukę to od razu mamy problem z głowy,psy i suki nie uciekają i takie tam. Tu chodzi także o wychowanie swojego podopiecznego, a nie operacjami zmienianie ich zachowań. Co do schronisk to dobrze by było zorganizować jakąś zbiórkę pieniędzy, bo niestety sterylizacja to dość poważny zabieg i często brakuje na to pieniędzy. Dlatego prosimy o wspomaganie schroniska.

kaskada

masz racje ewelina a co do ciebie BORA to juz przesadzasz z ta sterylizacja... moze sama sie wysterelizuj???????

BORA

BORA

kaskada proszę przeczytaj to [link widoczny dla zalogowanych]

Ale naprawdę od początku do końca i wtedy możesz zacząć ze mną jakąkolwiek dyskusję. Jak można się z kimś kłócić i wypowiadać na tematy, o których nie ma się pojęcia?

Ewelina

Bora, ja przeczytałam informacje odnoszące się do sterylizacji i kastracji. Osobiście swojej suki bym nie wysterylizowała ale kundelki w schronisku tak. A co do usypiania 500 psów, to Twoje informacje są sprzed czasów drugiej wojny światowej. Jakbyś się interesowała naprawdę schroniskiem to byś zauważyła, że od czasów starego kierownika się wiele zmieniło. Między innymi psy mają o wiele więcej żywności, są organizowane liczne zbiórki na rzecz schroniska, przybyło około 15 wybiegów. Zmiany są widoczne, tylko niektórzy wolą narzekać zamiast pomóc...co mnie bardzo smuci Sad