
|
Schronisko dla zwierząt w Białymstoku Forum dla miłośników psów |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emila
Gaduła

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:34, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A co to się dzieje, że Ci tak pieski uciekają ciągle =(? Jak one w ogóle uciekają? Na spacerach, jakieś podkopy robią, czy może ktoś je wypuszcza? =(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
anna1102
Małomówny

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 22:19, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
to było tak , łapałam Sabinkę, bo zwiała, za mną Mikusia. Zwiała tak, że jej nie było widać. Ale na szczęście ją znalazłam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emila
Gaduła

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:44, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Trzeba zaintwestowac w rozwijane smyczy Następnym razem kolejna sunia może przepaśc jak kamień w wodę =(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bobek
Początkujący

Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:33, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Trzeba zaintwestowac w rozwijane smyczy |
To nie brak smyczy powoduje uciekanie suni , Trzeba jej zapewnic zajecie i tak nauczyc sie pracowac z nia by czekala na powrot swojej pani . Czesto psy ktore wloczyly sie robia to nadal . Trzeba odnalezc przyczyne . Samo przygarniecie psa nie jest calkowitym rozwiazaniem
Kazdy pies ze schroniska trafiajacy do nowego domu powinien byc juz wiele nauczony oraz swiadomie przez pracownikow schroniska dobrany do nowegop wlasciciela .
Wtedy nie bedzie uciekania .
Czy schronisko posiada program adopcyjny?
To jest wlasciwa" inwestycja w smycz"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emila
Gaduła

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:56, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
To był żarcik z tymi smyczami Strasznie mnie zastanawia dlaczego te suczki ciągle uciekają... I z tego co wiem, to chyba żadna z obecnych suczek Ani nie jest ze schroniska
Programu schronisko raczej nie posiada... Pozwólcie, że nie skomentuję co o tym myślę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anna1102
Małomówny

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 21:06, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Sabinka nie jest ze schroniska, jest od Izy. Natomiast Mikusia jest ze schroniska.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anna1102
Małomówny

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 21:15, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Majusia też była ze schroniska. To ta sunieczka z pobitą główką.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anna1102
Małomówny

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 21:26, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Sunieczki uciekały mi z podwórka. Majusia zwiała jak ktoś furtkę otworzył, a Mikusia jest tak duża, że potrafi bramkę sforsować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bobek
Początkujący

Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:14, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sunieczki uciekały mi z podwórka. Majusia zwiała jak ktoś furtkę otworzył, a Mikusia jest tak duża, że potrafi bramkę sforsować. |
Wlasciwie odpowiedz jest podana .
Rozumiem ze suczki mieszkaja na podworku. Musisz wiec odpowiedziec sobie na pytanie ile czasu dziennie poswiecasz na zabawe z nimi na treningi w chocby rozniste sztuczki .
Bardzo czesto psiaki z podworka uciekaja bo poszukuja zajecia , nudza sie ogromie Gdy pomyslicie jaka nude w wiekszosci proponuje wlasciciel to az zgroza. Karmienie i spacery ot tak by isc sa minimum socjalnym psa . Czesto wlasciciel mowi mam taka posesje moj pies sie wybiega , ale jakos nigdy nie widze swiadomie biegajacych psow .One siedza albo pod drzwiami / jak myslicie dlaczego psy drapia w dzrzwi- bo jest im zimnop, niestey nie bo chca byc z czlowiekiem/ albo czekaja na listonosza , przechodniow , samochody itd. Pies potrzebuje czlowieka bo kocha byc z nim , kocha pracowac , kocha by cos wspolnie robic - wspolnie nie jest to wiec spacer , bo jaka tam wspolnota .Pies sobie czlowiek sobie .Jesli nie ma psiak zajecia to sam poszukuje a to oznacza klopoty.
Twoje potrafia otwierac furtke i zawsze beda to robily beda czekaly na okazje gdy ktos jej nie domkie, ich zajecie to nasluchiwanie czy furtka sie domyka . Wystarczy zamknac furtke na klucz , lub cos innego i po klopocie .Jesli pies skacze przez furtke to ja tak zabezpieczyc by nie mogl skakac .Zawsze jest wyjscie .Ale najwazniejsze w zyciu psa by nie czul sie samotnie .wiec praca z czlowiekiem
To zakichany obowiazek kazdego wlasciciela psa - szkoda ze tak malo wlascicieli o tym wie.
Cytat: | Programu schronisko raczej nie posiada... |
Wielka szkoda , wiele miast tworzy takie programy w swoich schroniskach , ale u nas jakas zasciankowosc , i wlasnie trzeba to komentowac ,Uwazam ze wlolntariusze ktorzy tam bywaja powinni sie o to starac duzo rozmawiac i nie mowcie ze probujecie bo proba to zalatwienie sprawy .Jesli sie nie udaje to tej sprawy nie zalatwiacie a szkoda , wielka szkoda .
Jesli ktos zdecydowal sie na prace w schronisku to powinien tym psiakom dac jak najwiecej , samo bywanie tam glaskanie czesanie to jak pisalam minimum socjalne - potrzeba pracy i przygotowania psow , wyselekcjonowania , i to najkorzystniejszymi metodami bo i tak juz los sprawil tym psiakom klopot .
Wiec mam nadzieje ze napiszecie niedlugo ze cos drgnelo , ze rozmawialyscie ze ktos wreszcie jest pierwszy .
Ja na dogomanii pisalam chetnie pomoge , ale ktos musi chciec z tej pomocy korzytstac
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emila
Gaduła

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:31, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jak już i na Dogo pisałyśmy, my bardzo chętnie weźmiemy udział w czymś takim, nie wiem jak to nazwac, szkoleniach?
Czyli mam rozumiec, że to my, wolontariusze mamy ten temat poruszyc? Próbowac zawsze można, ale ja szczerze mówiąc wątpię, żeby nas ktokolwiek tam posłuchał... Co wcale nie znaczy, że nie mam zamiaru podejmowac żadnych prób, rozmów Tylko o czym my mamy z nimi konkretnie rozmawiac? Co mowic? Że znalazła się Pani, która jest chętna pracowac z wolontariuszami i z psami, żeby pomóc w znalezieniu im domów? Ja nawet za bardzo nie wiem na czym to ma dokładnie polegac, potrzebuję więcej konkretów, na razie to ja nawet nie za bardzo wiem na co mam przekonywac i do czego "namawiac" =)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bobek
Początkujący

Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:56, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co mowic? Że znalazła się Pani, która jest chętna pracowac z wolontariuszami i z psami, żeby pomóc w znalezieniu im domów? |
Absolutnie nie
.
Rozumiem cie ze nie masz pojecia i tylko gdybamy.
Konkrety to stworzenie programu adopcyjnego tak aby psy przeznaczone do adopcji byly przygotowane , by wolontariusze nauczyli sie testowac psy , okreslac i prowadzic program trenerski do kazdego oddzielnego psa.Tak przygotowane psy maja sznse na ciekawsze adopcje a wiesc ze w schronisku mozna nabyc fajnego przyuczonegpo do zycia psa rozejdzie sie szybko. A wiec treningi pod okiem trenera Kazdy pies powinien miec swoje przeznaczenie ,ktos zainteresowany nabyciem psa powinien byc odpytany na te okolicznosc , wtedy pies trafi tam gdzie trzeba,Taka osoba powinna rowniez miec stabilna sytuacje finansowa.Nie mozna oddac psa kazdemu kto tam przybywa .Tworzy sie kolo zamkniete.
Poczatek to baza wolontariuszy ale nie wiem czy dzialacie na zasadach wolontariatu legalnie czy macie umowy wolontariackie.Obecnie jest mozliwosc pisania programow by zdobyc fundusze , wlasnie z wolontariuszami
Marzy mi sie prawdziwe schronisko a nie przytulek .Daleka jestem od krytyki , wiem ze sie bardzo staracie ale szkoda sil na bylejakosc a zwierzeta nie maja lepiej .Jesli bedzie zainteresowanie taka forma dzialania to " ta znleziona pani" pomoze jak najbardziej
Cytat: |
Ja nawet za bardzo nie wiem na czym to ma dokładnie polegac |
Mysle ze teraz napisalam jasniej i ze dokladnie rozumiesz co i jak .
Nie chce wylaniac sie z propozycja ja jako ja bo to wy najwiecej dzialacie jesli poczujecie taka potrzebe napewno wspolnie bedzie latwiej .Zachecam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emila
Gaduła

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:58, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Rozumiem. Własnie o takie konkretniejsze przedstawienie sytuacji mi chodziło Możliwe, że jestem tępa , ale ja w takich sprawach hmmm... za bardzo nie siedzę, co wcale nie oznacza, że nie interesuje mnie to, czy nie mam checi do takiego działania
Jak tylko uda mi się podjechac do schroniska to na pewno porozmawiam na ten temat. Zobaczymy czy im się "spodoba", jak zareagują i czy w ogóle będą chętni do współpracy i oczywiście dam znac.
Ja jak najbardziej czuję potrzebę działania Zobaczymy jak inni wolontariusze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bobek
Początkujący

Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:44, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Możliwe, że jestem tępa , ale ja w takich sprawach hmmm... za bardzo nie siedzę, co wcale |
Ej ej bez przesady , kto pyta nie bladzi tak trzeba
Cytat: | Zobaczymy czy im się "spodoba", jak zareagują i czy w ogóle będą chętni do współpracy i oczywiście dam znac. |
Dobrze ze o tm piszesz - co w duszy to zalatwione - trzeba miec wewnetrzne przekonanie ze naprawde chcesz - a mam nieodparte wrazenie ze tak .Jesli czujesz taka potrzebe o ktorej pisalam to na pewno to zalapia choc moze wcale nie maja pojecia .Choc moze nie bedzie to takie latwe .Bylam na konferencji min, z kierownikiem schroniska .Pan jest mily ale bez obrazy ma zadne pojecie o psach . Nie swiadczy to o niczym zlym bo moze nikt nie wspomnial o normalnym schronisku .Takim w ktorym 50% adopcji jest bardzio skuteczna i wlasnie wolontariusze maja na to duzy wplyw.Psy trzeba rozumiec ,umiec je uczyc ,Stworzyc warunki w schronisku gdzie beda poznawaly wiele , to nie wymaga srodkow finansowych tylko potrzeba odrobine wiary i dobrej woli.Trzeba zaufac a jesli po pol,roku efektow nie bedzie wtedy mozna powiedziec ze to co mowie jest bzdura .
Tak, uwazam ze trzeba uzyc rzeczowych argumentow i nie prosic o kase lecz dac rezultat .
Pokombinuj , na pewno sie uda .Mozemy zrobic spotkanie , wybrac psa i popracowac z nim chwilke by naocznie przekonac niedowiarkow .
Mozna zrobic taki hepening w schronisku
Pomysl - czekam na wiadomosc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Emila
Gaduła

Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:09, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Będziemy kombinowac =) I już nawet w grupce, bo kolejne dwie wolontariuszki przejawiają chęc działania
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bobek
Początkujący

Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:26, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ok , super
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|